sobota, 5 lipca 2014

And I hope that you'll remember me.


Aleksander Aiden Brown

Wiek: 24 lata
Urodziny: 14.05.1990r.
Płeć: Mężczyzna
Poziom umiejętności jeździeckich: Nieco wyższy niż początkujący.
Dyscyplina: Brak
Stanowisko: Stajenny

Na początku warto wspomnieć, że Aleks ma kontakt i pracę z/przy koniach ma we krwi, tak jak siostra, która wręcz całe życie spędziła z tymi pięknymi zwierzętami, odkąd tylko zaczęła stawiać pierwsze kroki. Jego przygoda zaczęła się nieco później, bo dopiero w wieku 6 lat. Ale może zacznijmy od początku…


Aleksander, choć woli, kiedy używa się jego drugiego imienia – Aiden…
Tak więc Aiden mieszkał w dość sporym domu, który stał na niesamowicie dużej powierzchni. Większość terenów, które należały do jego rodziny były pastwiskami. Nie chwaląc się, Aiden pochodził z dość zamożnej rodziny, jednak różniła się ona od pozostałych. Wielkie stajnie, soczyście zielone trawy na pastwiskach, prestiżowe hale i padoki – tak, mieli to wszystko. Lecz różnica polegała na tym, że jego rodzina nie hodowała koni sportowych ani nic z tych rzeczy. Ojciec z niesamowicie dobrym sercem, matka uczulona na potrzebę braci mniejszych… powiedzmy, że mniejszych, postanowili postawić ogromną stadninę dla potrzebujących koni. Brali pod swój dach końskich emerytów, konie z wszelkich fundacji, w których brakowało już miejsc dla kolejnych ocalonych. Zdarzały się też zdrowe konie, jak i konie prywatne. Tak obudziła się w Aidenie miłość do tych zwierząt, dzięki jego rodzicom. „Przystań” powstała, kiedy Aid miał jakieś 6 lat. W jego rodzinie miłość do koni przechodziła z pokolenia na pokolenie. Jednak wszyscy przodkowie hodowali konie rasowe, z rodowodami czy jedne z najlepszych koni sportowych.
Od najmłodszych lat nasz pocieszny brunet pomagał w stajni. Największą radość sprawiała mu możliwość przebywania z kopytnymi, nie czuł i wciąż nie czuje potrzeby jazdy. Sam nie wie czemu.
Każdego konia, jego zachowanie i historię znał, ba, pewnie wciąż zna na pamięć. Kiedy pierwszy raz wsiadł na konia miał 13 lat, jazdy uczył go ojciec. Zaś jego pierwszym końskim nauczycielem była gniada klacz o dumnym imieniu Arabella. To była jego pierwsza nauczycielka jak i pierwsza miłość. Niestety Bella odeszła dokładnie dwa lata temu. Z nawyku Aiden często zwraca się do klaczy per Bella.
Jest mężczyzną pełnym kultury, skromnym, pomocnym i pogodnym, jednak na początku znajomości strasznie nieśmiałym. Kiedy już bliżej się z nim zapozna pokazuje swoją „szaloną” stronę. Uwielbia wygłupy, rozmowy o bezsensownych rzeczach, opowiadanie kawałów czy też robienie ludziom drobnych żartów. Gdy jest sam często śpiewa, zdarza mu się nawet tańczyć, szczególnie podczas sprzątania stajni. Wieczorami lubi posiedzieć przed domem/stajnią, popijając herbatę. Rozmyśla wtedy nad wszelkimi sprawami. Rzadko przeklina, nie pali, alkoholu nie pije często. Czasem potrafi coś odpysknąć, choć zazwyczaj trzyma język za zębami. Swego czasu w szkole często plątał się w konflikty z chłopakami ze szkoły. Bójki i tym podobne.

Do koni podchodzi ze spokojem i początkowo z dystansem. Spotkał w swoim życiu wiele koni, o przeróżnych charakterach, więc woli zachować ostrożność.Aleks ma gdzieś około 173 cm wzrostu, jest dobrze zbudowany, wysportowany. Brunet o ciemnych oczach i perlistym uśmiechu.
Prócz koni jego małym hobby jest szkicowanie, jednak stara się to trzymać dla siebie. Raczej nie pokazuje nikomu swoich szkiców. Muzyka, której słucha to totalna mieszanina wszystkiego, jednak najbardziej przemawia do niego rock.  W okolicy Stadniny Wild Passion znalazł się zaraz po tym, jak opuścił rodzinne strony po dość sporejsprzeczce z rodzicami. Tego tematu unika jak ognia,jak dotąd nikomu o tym nie opowiedział.


                            Dodatkowe:
- Tak jak konie kocha również psy.-  Ma wiele blizn po końskich zębach, wszelkich upadkach itd.- Utrzymuje cholernie dobry kontakt z siostrą, często rozmawiają przez  telefon.- Na lewej kostce, na zewnętrznej stronie ma znamię.
- Rzadko jeździ konno.
- Jego ulubionym daniem są naleśniki z dżemem jagodowym.
- Kiedy zaczyna się śmiać, ciężko mu przestać. Często też śmieje się w niewłaściwych momentach.
- Uwielbia "Władcę Pierścieni"
- Lubi zaplatać końskie grzywy i ogony. Wynika to z tego, że za dużo przebywał z siostrą, która za wszelką cenę chciała upiększyć wszystkie konie.- Nie lubi dyskotek ani żadnych tego typu imprez. Woli spędzać wieczory w gronie znajomych w spokojniejszych okolicznościach.



Na chacie jako _Aiden

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz