środa, 16 lipca 2014

Multi in parvo.


Puga-Chan

Imię: Zhonya, ale reaguje również na Zonia, Zośka, Żulietta, czy nawet Puga.
Wiek: Pięć lat minęło, jak jeden dzień, ale to tylko formalność.
Rasa: Puga!
Płeć: Kla.. suczka.

Charakter
Wystarczy, że raz spotkasz się z tym psem, a od razu zapomnisz, że w ogóle istniało takie powiedzenie jak "Nudzić się jak mops". Zhonya to wyjątkowy pies, który nie odstępuje na krok niczego co potrafi się poruszać no chyba, że jest to kot. Przez swoje zachowanie nie będzie można przejść koło niej obojętnie, a jeśli - podrepta za tobą, by zdobyć swoją porcje głasków i uznania. Podziwiajcie mnie, jestem piękna! Wysokie mniemanie sprawia, że sunia stawia się ponad wszystkimi, to ona jest tutaj najważniejsza i ona tutaj rządzi, a jeśli zignoruje się ją zacznie demolować wszystko do okoła, a grzeczna jest chyba tylko wtedy, kiedy śpi. Taki trochę kot, ale w psiej skórze, co nie? To małe, futrzaste ciałko z pewnością nie wystarcza, by utrzymać tyle energii ile nosi w sobie Zonia. 

Szybko przywiązuje się do ludzi, jest inteligentna, ale i też nieco kłopotliwa. W przeciwieństwie do innych przedstawicieli pugusów nie przepada za dziećmi, nie była wychowywana w ich towarzystwie w wyniku czego teraz nie trawi ich znadto. Nie lubi, kiedy ciągnie sie ją za uszy, przestawia, czy wybudza z popołudniowej drzemki (a już broń boże snu!). Uwielbia zagłębiać się w tereny po za stajenne i plątać pod kopytka podczas jazdy.


Wygląd.
Puga to jasno beżowa psina z czarną, a raczej mocno ciemnobrązową maską na pyszczku, oraz opadłymi, cienkimi uszami. Krótki pyszczek to z pewnością jedna z wielu charakterystycznych cech każdego mopsa, w prawdzie wygląda uroczo, ale niesie za sobą parę problemów dla Zośki, w większości nieodczuwalnych. 
Choć mocne i wytrzymałe kończyny to i tak za bardzo nie nadają się do biegu, przynajmniej nie szybkiego. 
Nieco przygrubawe ciałko i tłuściutki brzuszek w cale nie oznacza, że ma problem z umiarkowanym jedzeniem (toż to same mięśnie!). Ogon wysoko osadzony oraz zawinięty, szata natomiast krótka, błyszcząca, delikatna i miękka w dotyku. Tylko tulać.


Historia.
Urodziła się w ostatnim miocie, który zawitał w Angielskiej hodowli. Właściwie w jej historii nie ma nic ciekawego do opowiadania. Była Pani Mops oraz Pan Mops, Pani Mops urodziła czwórkę szczeniąt stając się szczęśliwą i zadowoloną ze swoich pociech Mamą Mops. Kiedy już wszystkie pugaśne stworzonka osiągnęły odpowiedni wiek zostały posprzedawane za dość nie małą sumkę, ale najwyraźniej i tak nie wystarczającą, bo niewiele czasu potem hodowla została zamknięta z braku funduszy na dalsze utrzymywanie psów. Nasza bohaterka trafiła do samotnej, acz młodej panienki z którą spędziła parę lat. Może dodać warto, iż ta panienka często wybywała do stajni, do swoich podopiecznych zabierając ze sobą Zhonye, ale los tak chciał, że właścicielka musiała pożegnać się ze swoim domem wyjeżdżając do Francji, a pugaśka trafiła do Dzikiej Pasji spełniając funkcje psiej maskotki. Właściwie nie ma tutaj prawowitego właściciela, ale kto wie. Może ktoś ją przygarnie, ale jak na razie dzieli się swoim wesołym charakterkiem ze wszystkimi. Ciąg dalszy nastąpi?


Inne
- Czasem kicha, prycha, czy chrumka. Jest to spowodowane problemami z oddychaniem, ale nie jest to nic groźnego. Podczas snu zawsze chrapie.
- Potrafi parę podstawowych sztuczek, ale nic więcej.
- Nienawidzi kotów, a raczej po prostu się ich boi.
- Nie toleruje dzieci.
- Oraz nic nie robienia.

Inne konta: Metropolia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz